poniedziałek, 26 października 2015

Sinister - Scott Derrickson

Sinister (2012) 















gatunek: Horror
produkcja: USA
premiera: 23 listopada 2012 (Polska) 11 marca 2012 (świat)
reżyseria: Scott Derrickson
scenariusz: C. Robert Cargill, Scott Derrickson
muzyka: Christopher Young
zdjęcia: Chris Norr


Wreszcie napiszę coś o moim drugim ulubionym gatunku - horrorze!
Poza dobrym dramatem psychologicznym, jest to gatunek, który pozwala na silne emocjonalne reakcje.
Nie niesie ze sobą jakichś głębokich przemyśleń, jest mu bliżej do odmóżdżających seriali niż kina przez duże K, ale ja osobiście bardzo lubię takie uniesienia emocjonalne, strach, lęk, niepewność, a wszystko w bezpiecznym otoczeniu.
Ale wracając do tego konkretnego filmu: Jest świetny!
Jego atutem nie jest tu gra aktorska, czy powalający scenariusz!
Ten film jest po prostu rewelacyjny warsztatowo.
Od samego początku trzyma w napięciu i wciąga widza coraz bardziej w kolejne zagadki.
Scenariusz jest w zasadzie oparty na sprawdzonych już motywach. Mamy tu tajemnicze dźwięki na strychu, tajemniczy projektor z jeszcze bardziej tajemniczymi filmami w kultowym już formacie "super 8",
mamy zaginione dzieci, tajemniczą postać na filmach, profesora od okultystycznych symboli, czyli wszystkie elementy które już znamy ze wszelakiego typu lepszych i gorszych filmów tego gatunku.
Co więc w tym filmie jest takiego świetnego?
Ano sposób w jaki reżyser operuje tymi wszystkimi elementami.
Do tego rewelacyjne momenty, w których obeznany w horrorach widz - WIE, że zaraz coś wyskoczy z ekranu, a tu .... nic nie wyskakuje!
Oczywiście wtedy kiedy trzeba - jest zarówno napięcie, jak i strach!
Genialna jest do tego muzyka! Nie jest to klasyczne narastanie przenikliwych smyczków, do momentu "wyskoczenia z szafy", lecz kompozycja która nadaje klimat, powoduje ciarki i niepokój.
Ogólna moja ocena jest bardzo dobra!
Nieco teatralnie przedstawiony jest sam "obiekt zła" (nie chcę wam zdradzać za dużo z fabuły).
Dzieci są również zbyt "ładne". Można było nieco nad tymi elementami z "tamtej strony" popracować.
Nie przeszkadza to w odbiorze całości, ale pozostawia ... niedosyt.

Zachęcam więc do obejrzenia tego filmu (o ile w ogóle lubicie horrory).

Dużym walorem dla mnie jest też zakończenie - uwielbiam takie - choć nie powiem wam jak się kończy ;))







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz